piątek, 9 marca 2012

David Hockney

Parę dni temu udało mi się dotrzeć na wystawę Davida Hockneya, która znajduje się w Royal Academy of Arts w Londynie. Przyznam,że wcześniej obiło mi się o uszy jego nazwisko na zajęciach w szkole, ale dopiero tutaj kiedy wpadł mi w oko plakat informujący o wystawie to zaczęłam się zagłębiać w ten temat.


I jakie są moje odczucia? Obrazy Hockney są niesamowite i robią spore wrażenie szczególnie te wielkich rozmiarów. Nie będę tutaj zanudzać faktami z życia malarza, myślę, że jeżeli kogoś to zainteresuje to sobie wyszpera informacje na jego temat. Pokrótce tylko powiem,że głównym motywem jego obrazów na tej wystawie były drzewa oraz krajobrazy. Zostały one przedstawione w sposób uproszczony- daleko im do realizmu, ale myślę, że najważnieszym elementem jest tutaj kolorystka, która krótko mówiąc mnie powaliła na kolana. Myślę, że obrazy Hokcneya mogą być naprawdę świetną inspiracją jeśli chodzi o barwy oraz kształty. Ciekawym elementem jego twórczości jest również to, że wybrane scenerię są przestawione o różnych porach roku oraz dnia, dzięki czemu powstały właśnie te niezwykłe zestawienia kolorów. Dodatkową charakterystyczną cechą obrazów malarza jest tworzenie całości z wielu płócien (jeden z większych obrazów składał się z 60 elementów).

Kilka pamiątek z galerii:



To jeden z moich ulubionych obrazów.


Pozdrawiam 
Maja

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiście bardzo inspirujące! Na dodatek w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW! Przyznam, że stronię od sztuki współczesnej i Hockneya znam tylko w wersji podstawowej, na którą składają się raczej sceny figuratywne, realistyczne w rozbielonych barwach różowo-niebieskich. Takiego Hockneya to nie znałam!;) Kolory i zestawienia rzeczywiście są fantastyczne i odważne! Zazdroszczę, że trafiłaś na taką wystawę-rarytas:) Oby pod jej wpływem wyszło spod Twych rąk wiele toreb:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak po cichutku zazdroszecze Ci ze mialas okazje obejrzec jego wystawe,,Pokazalas bardzo inspirujace jego prace,,podoba mi sie ta cala kolorystyka..taka zywa wesola i troche jakby kolorystycznie pasowala do bajek Disneya.Pozdrawiam Cie milo

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam,że jest to niesamowite ,kiedy można obejrzeć prace na żywo osób, o których się czytało tylko w książkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosna tuz ,tuz ,te obrazy ja zwiastuja.Moge tylko pozazdroscic.Londyn oferuje wiele mozliwosci i okazji do obcowania ze sztuka wszelaka.Tylko chciec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kompletnie nie miałam pojęcia, że ktoś taki istnieje.
    Ja tak kocham Russeau, Diego Riverę i soczystości w malarstwie
    No dziękuję za informację, za zachętę, piękne... Energetyczne!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad :)