Groszki i len...

Dzisiejsza torebka jest inna od dotychczasowych, które zaprezentowałam.Torba jest stonowana kolorystycznie,  uszyta z grubej bawełnianej tkaniny z domieszką lnu oraz  materiału w groszki. Przyznam, że jasna tkanina bardzo mi się podoba, szczególnie jej gruby splot,a motyw groszków pasował mi tu idealnie.Podszewka również jest w kropeczki i zapina się na zamek, wewnątrz dodatkowo są dwie kieszonki. Z resztek tkaniny i skóry uszyłam kokardkę, która jest broszką, co daje możliwość przyczepienia jej w inne miejsce lub całkowite zdjęcie jej, jeśli dla kogoś jest za słodka :)

Maszyna do filcowania

W końcu przyszła długo wyczekiwana maszyna do filcowania ! Maszynę dostałam parę dni temu,ale jakoś nie miałam czasu jej zaprezentować i szczerze mówiąc porządnie wypróbować. Na zdjęciach dołączam  próbkę tego co zrobiłam,tzn. tak naprawdę dokończyłam to co kiedyś zaczęłam robić,ale ręcznie. Jeszcze nie wiem , czy to wykorzystam, mam w głowie pomysł na torbę z filcowymi elementami, więc jak już ją zrobię to wam pokażę. Wracając do maszyny to naprawdę świetnie pracuje, no i filcuje się zdecydowanie szybciej i wygodniej :-) Wcześniej, kiedy robiłam to ręcznie, przy większych powierzchniach zniechęcała mnie konieczność podkładania gąbki pod tkaninę, co nie było wygodne, nie wspominając o ilości połamanych igieł ;-) Maszyna jest prosta w obsłudze, lekka i cicha, także jak narazie polecam,ale zobaczymy jak się sprawuje na dłuższą metę.
Nie mogę się doczekać realizacji moich projektów :-)

Kwiaty,kwiaty...

Uszyłam torebkę taką jaka chciałam, czyli dużą, zaokrągloną i z paskiem zamocowanym w taki sposób jak przy torebce, którą wam pokazałam dwa posty wcześniej. Torba zapina się na zatrzask, ale dodatkowo ma wewnątrz zamek, aby nie straciła swojego kształtu. Nie wiem jak wam , ale mi bardzo podoba się to zestawienie kolorów i po przejrzeniu ostatniego, majowego numeru Elle stwierdziłam, że wpasowuje się w nadchodzące trendy. Kolor nadal góruje, chociaż nie wszyscy mają odwagę ,żeby w pełni z niego korzystać.Może warto zacząć od torebki...
Prawie zapomniałam wspomnieć o konkursie, na który natknęłam się przypadkowo w czasie buszowania po internecie.Może kogoś z was to za interesuje, ja być może wezmę w  nim udział o ile nie zapomnę o terminie. Do wygrania jest torba, kolorowa, etniczna, taka całkowicie  w moim stylu :) Boska! Podaje link do strony z konkursem .
Dodatkowo wejdźcie na stronę Organic by Nature , gdzie znajdziecie całą kolekcję haftowanych toreb. Przyjemnego oglądania :)

Desigual

Dzisiejszy post nie będzie o moich  wypocinach :) Chciałabym wam pokazać torebki hiszpańskiej marki Desigual, które oszołamiają kolorami  i niezwykłym wzornictwem. Przyznam,że marzy mi się takie kolorowe cudo,ale ceny są dosyć wysokie,także muszę trochę poczekać. Torebki są z eko-skóry lub tkaniny, które naprawdę przyciągają wzrok swoją oryginalnością. Pierwszy raz zetknęłam się z tą marką będąc w Londynie i jak tylko weszłam do sklepu to wiedziałam,że to będzie  miłość od pierwszego wejrzenia :) Oczywiście produkują nie tylko torebki,ale również ubrania, które są zdecydowanie dla odważnych.Sukienki, topy ,płaszczyki itd. są w takim samym stylu,czyli kolorowo, patchworkowo i na pewno przyciągają wzrok.
Poniżej dodałam zdjęcia modeli torebek, które szczególnie wpadły mi oko,ale więcej znajdziecie na stronie http://www.desigual.com .
Przyznam,że jeśli przyjdzie czas na zakupy to nie będę wiedziała na co się zdecydować:)
.

Kolorowo i jeansowo :)

Nowa torebka w moich ulubionych kolorach :) W sumie nic nadzwyczajnego, prosta forma, wewnątrz zrobiłam trzy kieszonki. Jedyny nowym elementem jest sposób zamocowania paska.Byłam ciekawa jak to będzie wyglądać i przyznam ,że wyszeło to nawet ciekawie. Zamierzam zastosować ten sposób mocowania do kolejnej torebki  tylko,że większej  i półokrągłej.Właśnie otrzymałam przesyłę z nowymi tkaninami,także zaraz biorę się do pracy i myślę,że niedługo pokaże wam efekt końcowy, sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie :)