Czerwona, gigantyczna, minimalistyczna torba...Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że koniec końców torba wyjdzie taka wielka... Zapytacie jak to możliwe? ;) Ano jest to możliwe jak się projektuje w trakcie szycia nie robiąc wcześniejszych prób...Także wyszła gigantyczna, ale moim zdaniem efektowna...A co Wy o tym myślicie? Na pewno pomieści wszystko czego kobieta potrzebuje ;)
Pozdrawiam i do usłyszenia...
Red, giant, minimalist handbag... Honestly I didn't expect that it will end up so big... You would ask, how is it possible? ;) It is possible when you design under sewing without any earlier attempts... So finally I made a giant handbag, but in my opinion really impressive... What do you think? It can hold everything what woman needs for sure ;)
See you later...
wtorek, 23 października 2012
piątek, 19 października 2012
Brochy.../Brooches...
Dzisiaj będzie z innej beczki...Ostatnio w czasie wakacji spędzonych w rodzinnym domu nie obyło się bez działań twórczych :) Moja mama podsunęła mi pod nos Burdę, w której znalazłam tutorial na wykonanie broszki ze skóry... Oczywiście wiązało się to z zamówieniem na kilka broszek dla mamy ;) Burda jest kwietniowa, także broszki w tutorialu wykonane są w soczystych zieleniach i żółcieniach idealnych na wiosenne klimaty. Ja wykorzystałam moje zapasy skór i starałam się wpasować w bardziej jesienny klimat brązów, chociaż przyznam, że nie do końca mi to wyszło ;)) Moje uwielbienie dla kolorów za każdym razem wychodzi na pierwszy plan....W każdym razie możliwości jest nieskończenie wiele, a pomysł prosty w wykonaniu... Myślę, że jeszcze trochę się w to pobawię :) Krótka odskocznia od torebek, chociaż zapewne nie na długo...
Pozdrawiam i do usłyszenia...
Today will be totally different... Last time when I spend my holiday in a family home, it was not a days off from creative activities :) My mum gave me sewing magazine "Burda", where I could find instructions how to make a leather brooches. Of course, it was related to my mother's order for a few of them... It was in April's magazine, so there are brooches in luscious green and yellow colors perfect for spring-like climate... I used my stocks of leather and I tried to fit in the autumn atmosphere...but I have to admit, I did not fully succeed... I just love colors to much...especially turquoise... :) Anyway there are many possibilities and it is quite easy to do. I think I will make some more brooches... It will be a short break from the bags ;)
See you...
Ps. Muszę się pochwalić, że wszystkie chusto-szale zostały wydziergane przez moją Mamę :)
Ps. I have to boast that all scarves are made by my mom :)
Pozdrawiam i do usłyszenia...
Today will be totally different... Last time when I spend my holiday in a family home, it was not a days off from creative activities :) My mum gave me sewing magazine "Burda", where I could find instructions how to make a leather brooches. Of course, it was related to my mother's order for a few of them... It was in April's magazine, so there are brooches in luscious green and yellow colors perfect for spring-like climate... I used my stocks of leather and I tried to fit in the autumn atmosphere...but I have to admit, I did not fully succeed... I just love colors to much...especially turquoise... :) Anyway there are many possibilities and it is quite easy to do. I think I will make some more brooches... It will be a short break from the bags ;)
See you...
A tu modelki w komplecie ;) Moja mama i ja...
My mom and me...
Ps. I have to boast that all scarves are made by my mom :)
czwartek, 27 września 2012
Fundacja "Mam serce"-konkurs na maskotkę
Witam Was serdecznie :)
Jakiś czas temu zostałam poinformowana przez panią Viktorię z fundacji "Mam serce" o konkursie na własną maskotkę, dzięki której mają zostać zebrane pieniążki na rzecz podopiecznych . Cel jest szczytny i myślę,że warto wziąć udział w konkursie, dlatego też przekazuję informację dalej i gorąco zachęcam do udziału. Konkurs polega na zaprojektowaniu maskotki dla fundacji, która wybierze tę, która najbardziej się spodoba. Następnie zwycięska maskotka stanie się cegiełką, która pomoże w zebrania funduszy zasilających konto fundacji. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie fundacji ""Mam serce"...także dziewczyny i chłopaki gorąco namawiam do udziału i przesyłania swoich projektów. Myślę, że niejedno z Was posiada niesamowitą wyobraźnie, dzięku której mogą powstać wspaniałe maskotki :) Projekty możecie nadsyłać do 15 października!
Pozdrawiam
Jakiś czas temu zostałam poinformowana przez panią Viktorię z fundacji "Mam serce" o konkursie na własną maskotkę, dzięki której mają zostać zebrane pieniążki na rzecz podopiecznych . Cel jest szczytny i myślę,że warto wziąć udział w konkursie, dlatego też przekazuję informację dalej i gorąco zachęcam do udziału. Konkurs polega na zaprojektowaniu maskotki dla fundacji, która wybierze tę, która najbardziej się spodoba. Następnie zwycięska maskotka stanie się cegiełką, która pomoże w zebrania funduszy zasilających konto fundacji. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie fundacji ""Mam serce"...także dziewczyny i chłopaki gorąco namawiam do udziału i przesyłania swoich projektów. Myślę, że niejedno z Was posiada niesamowitą wyobraźnie, dzięku której mogą powstać wspaniałe maskotki :) Projekty możecie nadsyłać do 15 października!
Pozdrawiam
niedziela, 23 września 2012
Dzikie pomarańcze/Oranges...
Dzisiaj pomarańczowo z domieszką różu...przyznam, że bardzo mi się podoba to zestawienie kolorów i od dawna chodziło mi ono po głowie...Także za jednym zamachem powastało wielgachne torbiszcze oraz kolejna z serii ptasich kopertówek. Co myślicie o takich mocnych zestawieniach?
Do usłyszenia :)
Today orange with a touch of pink... I admit, that I really like these combination of colors and for long time I thought about this... so I made big handbag and another bird clutch bag... What do you think about such strong color combinations ?
See you soon :)
Do usłyszenia :)
Today orange with a touch of pink... I admit, that I really like these combination of colors and for long time I thought about this... so I made big handbag and another bird clutch bag... What do you think about such strong color combinations ?
See you soon :)
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Ptasi trel.../Birdlike trill
Nie ma innej rady, chyba nadal będę Was zanudzać kopertówkami...ale po prostu musiałam wykorzystać te cudne ptasiory.... Jakiś czas temu odwiedziłam Ikeę i muszę przyznać, że wybór tkanin mają całkiem spory i wprost idealnie nadają się na podszewki....są kolorowe, wzorzyste, cudne... kropki, kwiatki,esy-floresy no i te nieszczęsne ptaszyska, które przyznaję bez bicia powycinałam z tkaniny...Także możecie się domyślać jak ona teraz wygląda...pozostało niebieskie tło z wyciętymi dziurami... nie ma to jak ekonomiczne wykorzystanie materiału...No cóż nie mogłam się oprzeć...Mam nadzieję, że Wam się spodobają ptasie kopertówki :)
Pozdrawiam
There is no other choice...I think, I will still bored you by my clutch bags...but I really had to use these cute birds... Some time ago I was in IKEA and I have to admit, that they have a large selection of fabrics, and they are ideal textiles for lining... colorful, patterned, beautiful...dots, flowers, flourishes and my birds... I love it and I had to cut them off the fabric...so can you imagine how it looks now... I have a blue background with holes... Really good use of the material...economically.... ;-) But I couldn't resist... I hope, you will like my "bird handbags"... :)
See you...
Pozdrawiam
There is no other choice...I think, I will still bored you by my clutch bags...but I really had to use these cute birds... Some time ago I was in IKEA and I have to admit, that they have a large selection of fabrics, and they are ideal textiles for lining... colorful, patterned, beautiful...dots, flowers, flourishes and my birds... I love it and I had to cut them off the fabric...so can you imagine how it looks now... I have a blue background with holes... Really good use of the material...economically.... ;-) But I couldn't resist... I hope, you will like my "bird handbags"... :)
See you...
piątek, 24 sierpnia 2012
Różowy akcent/ Pink accent
W końcu... Tak jak obiecałam pokazuję Wam coś nowego... Czas się ruszyć i zacząć częściej zaglądać na bloga, no i oczywiście zasiadać do maszyny ...Torba uszyta jest z alkantary oraz błękitnej skóry naturalnej. Ciekawym akcentem jest kieszonka , którą obrębiłam za pomocą szydełka...
Finally... As I promised I show you something new... It is the time to move on and keep updating blog and of course use more of my sewing machine...The handbag is made of artificial suede and blue leather. An interesting touch is the element made of crochet...
Nawiązując do szydełka wrzucam kilka zdjęć zrobionych w małej galerii w Londynie, którą odwiedziłam już jakiś czas temu... Artystka pokryła cały pokój, to znaczy ściany i umeblowanie tkaniną wydzierganą na szydełku...Wrażenie niesamowite, szczególnie kiedy sobie pomyślę ile czasu nad tym spędziła.. Artystka jest Polką i nazywa się Agata Olesiak, a znana jest pod pseudonimem Olek. Tworzy kostiumy, rzeźby oraz instalacje na szydełku na całym świecie, m. in. w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Wenecji, Niemczech, Polsce. Wystawa w Londynie zatytułowana jest "I do not expect to be a mother but I do expect to die alone" (Nie spodziewam się zostać matką, wierzę że umrę samotnie) i na jej powstanie Olek potrzebowała pół roku. Najpierw wyszukiwała przedmioty, meble na londyńskich ulicach a potem na szydełku robiła im "ubranka". W ten sposób powstała niezwykła, wielobarwna instalacja, a przedmioty otrzymały drugie życie.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka "szydełkowa ciekawostka" :)
Do usłyszenia...
Referring to crochet I want to show you some pictures, which I took in a small gallery in London... Artist covered entire room, walls and furniture fabric made to crochet... It was amazing, especially when you imagine, how long she had to do this... Artist is polish, her name is Agata Olesiak, and she is known under the name Olek. She creates sculptures, costumes and installations to crochet around the world, including the United States, Brazil, Venice, Germany, Poland. Exhibition in London entitled is "I do not expect to be a mother but I do expect to die alone" and to prepare it Olek needed six months. First she looked for items and furnitures on London's streets and then "crotchet clothes" made for them. In this way, the unusual, multicolored installation and subjects were given a second life. I hope you will enjoy this " crochet curiosity" :)
See you...
Finally... As I promised I show you something new... It is the time to move on and keep updating blog and of course use more of my sewing machine...The handbag is made of artificial suede and blue leather. An interesting touch is the element made of crochet...
Nawiązując do szydełka wrzucam kilka zdjęć zrobionych w małej galerii w Londynie, którą odwiedziłam już jakiś czas temu... Artystka pokryła cały pokój, to znaczy ściany i umeblowanie tkaniną wydzierganą na szydełku...Wrażenie niesamowite, szczególnie kiedy sobie pomyślę ile czasu nad tym spędziła.. Artystka jest Polką i nazywa się Agata Olesiak, a znana jest pod pseudonimem Olek. Tworzy kostiumy, rzeźby oraz instalacje na szydełku na całym świecie, m. in. w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Wenecji, Niemczech, Polsce. Wystawa w Londynie zatytułowana jest "I do not expect to be a mother but I do expect to die alone" (Nie spodziewam się zostać matką, wierzę że umrę samotnie) i na jej powstanie Olek potrzebowała pół roku. Najpierw wyszukiwała przedmioty, meble na londyńskich ulicach a potem na szydełku robiła im "ubranka". W ten sposób powstała niezwykła, wielobarwna instalacja, a przedmioty otrzymały drugie życie.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka "szydełkowa ciekawostka" :)
Do usłyszenia...
Referring to crochet I want to show you some pictures, which I took in a small gallery in London... Artist covered entire room, walls and furniture fabric made to crochet... It was amazing, especially when you imagine, how long she had to do this... Artist is polish, her name is Agata Olesiak, and she is known under the name Olek. She creates sculptures, costumes and installations to crochet around the world, including the United States, Brazil, Venice, Germany, Poland. Exhibition in London entitled is "I do not expect to be a mother but I do expect to die alone" and to prepare it Olek needed six months. First she looked for items and furnitures on London's streets and then "crotchet clothes" made for them. In this way, the unusual, multicolored installation and subjects were given a second life. I hope you will enjoy this " crochet curiosity" :)
See you...
niedziela, 12 sierpnia 2012
Po staremu.../Same old...
Witam Was serdecznie... dla przypomnienia o sobie wrzucam kilka fotek kopertówek, które uszyłam już jakiś czas temu... Obiecuję, że wkrótce pojawią się nowości...Zdradzę tylko, że będzie to coś niebieskiego ;-) Trochę się rozleniwiłam, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie. W głowie mam kilka pomysłów, które zamierzam zrelizować w najbliższym czasie.
Pozdrawiam
Hello everyone...to remind you about me I put some pictures of handbags which I made couple months ago... I promise, that very soon there will be something new... all I can say, that it will be something blue ;-) I was a little lazy, but I hope you will forgive me that... In my head I have a few ideas, which I want to realize in the near future...
Best regards
Pozdrawiam
Hello everyone...to remind you about me I put some pictures of handbags which I made couple months ago... I promise, that very soon there will be something new... all I can say, that it will be something blue ;-) I was a little lazy, but I hope you will forgive me that... In my head I have a few ideas, which I want to realize in the near future...
Best regards
piątek, 1 czerwca 2012
Czekoladowe nowości...
Witam Wam serdecznie :)
Dawno mnie tu nie było... czas odkurzyć blog i pokazać coś nowego...Czas pędzi niesamowicie szybko, ani się obejrzałam a już jest czerwiec! Pogoda w Londynie w końcu jest słoneczna, a co za tym idzie ma się większe chęci do działania... Nie wiem jak jest z Wami, ale u mnie pogoda zdecydowanie wpływa na nastrój i wenę twórczą...
Ostatnio obiecałam, że zaprezentuję torebki trochę bardziej stonowane kolorystycznie, które wykonam na specjalne zamówienie dla klientki. Torby zostały uszyte ze skóry naturalnej oraz z alkantary. Trzy z nich powstały prawie w całości ze skóry, są do siebie podobne, także nie wiem czy dostrzeżecie różnicę... oraz czwarta niebieska, która chyba jest najbardziej bliska mi sercu... stety niestety wszelkie niebieskości i turkusy jak na razie górują...Ostatnio łapię się na tym, że w mojej szafie przeważa ten kolor i chyba powinna uważać przy kolejnych ciuchowych zakupach ;-)
Muszę przyznać po raz kolejny, że praca ze skórą to czasami ciężki orzech do zgryzienia, ale efekt końcowy zawsze jest wart włożonego wysiłku. Mam nadzieję, że się Wam spodobają moje czekoladowe nowości...
Serdecznie pozdrawiam :)
Dawno mnie tu nie było... czas odkurzyć blog i pokazać coś nowego...Czas pędzi niesamowicie szybko, ani się obejrzałam a już jest czerwiec! Pogoda w Londynie w końcu jest słoneczna, a co za tym idzie ma się większe chęci do działania... Nie wiem jak jest z Wami, ale u mnie pogoda zdecydowanie wpływa na nastrój i wenę twórczą...
Ostatnio obiecałam, że zaprezentuję torebki trochę bardziej stonowane kolorystycznie, które wykonam na specjalne zamówienie dla klientki. Torby zostały uszyte ze skóry naturalnej oraz z alkantary. Trzy z nich powstały prawie w całości ze skóry, są do siebie podobne, także nie wiem czy dostrzeżecie różnicę... oraz czwarta niebieska, która chyba jest najbardziej bliska mi sercu... stety niestety wszelkie niebieskości i turkusy jak na razie górują...Ostatnio łapię się na tym, że w mojej szafie przeważa ten kolor i chyba powinna uważać przy kolejnych ciuchowych zakupach ;-)
Muszę przyznać po raz kolejny, że praca ze skórą to czasami ciężki orzech do zgryzienia, ale efekt końcowy zawsze jest wart włożonego wysiłku. Mam nadzieję, że się Wam spodobają moje czekoladowe nowości...
Serdecznie pozdrawiam :)
Moja niebieska ulubienica...
czwartek, 19 kwietnia 2012
Wyniki Candy!
Witam Was gorąco,
nie udało mi się podać wyników wczoraj, zatem robię to dzisiaj. Do udziału w zabawie zgłosiło się naprawdę sporo osób,ponad 200! Przyznam, że jestem zaskoczona taką ilością :)Dziękuję za wspólną zabawę i żeby nie przedłużać ogłaszam wyniki. Wylosowana liczba to..... nr 60 - Maryś .Gratuluję !!!
Lista uczestników z przyporządkowanym numerem:
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za udział w zabawie i gratuluję zwyciężczyni !
Pozdrawiam i do usłyszenia.
Maja
nie udało mi się podać wyników wczoraj, zatem robię to dzisiaj. Do udziału w zabawie zgłosiło się naprawdę sporo osób,ponad 200! Przyznam, że jestem zaskoczona taką ilością :)Dziękuję za wspólną zabawę i żeby nie przedłużać ogłaszam wyniki. Wylosowana liczba to..... nr 60 - Maryś .Gratuluję !!!
Lista uczestników z przyporządkowanym numerem:
1.Magnolia
2.ComoLaLuz
3.Monika Magdalena
4.Alicja
5.MamAga
6.Ew
7.Hania
8.Tutinella
9.Joanka-Z
10.Pani Motylkowa
11.LolaJoo
12.Japkowa
13.Aneta
14.Regina
15.Eigo
16.Panna Kropka
17.HSA
18.MamaH
19.Eawera
20.Miumiu
21.Katullek
22.Magiczna fabryka
23.AnaYo
24.Czarna Lola
25.BogaczKa
26.Mruwka
27.Nitki A Nitki
28.Baila
29.KosimkArt
30.Ami
31.THIMBLELady
32.Monika
33.OliwkaEwka
34.Agniesz
35.Vivi22
36.Kora
37.ROMA
38.Anna Arteria
39.Sarmatix
40.Rrrrobaczek
41.Malena
42.Longredthread
43.AW
44.10srok
45.Ignacynka
46.CythereA BIJOUX
47.Zajaczek
48.AnetaW
49.Marta Mackiewicz
50.Natkka Projekt
51.Ania - w malym domku
52.Masza
53.Opczyk-opczyk@wp.pl
54.Jkrezel
55.YEN
56.Karka00
57.Dorota_Wysocka@epf.pl
58.Mia
59.Kreatywna Gonia
60.Marys
61.Jyndza
62.Sofia
63.Lapappilon
64.ShapesShifterka
65.Amlai
66.Wieczka
67.Ilona-n@wp.pl
68.Mariolka
69.Isabelle
70.Kaska
71.AnnaL-kuflewska@wp.pl
72.Ewa76
73.Quitemaxwork@wp.pl
74.Niebezpiecznie Natchniona
75.Hania-tygrysieoko.blogspot.com
76.SkySweet
77.Maneruki
78.Shonali
79.Izoldka
80.Jola
81.Marzena428@interia.eu
82.Brioszka
83.Iwona.ledwoch@wp.pl
84.LavinArt
85.Mebelina
86.Cornelia999
87.Lore Art
88.Monika-swiat zyrafy
89.AgapeArt
90.Zeta
91.MirellaS70@interia.pl
92.Alicja.K93@gmail.com
93.Morrora
94.Wiewiora
95.Werusia12@buziaczek.pl
96.Justyna.rudnicka_21@wp.pl
97.Martala
98.Iris
99.Bad.gateway@poczta.fm
100.Ela.nesca@wp.pl
101.Danutagorzelewska@o2.pl
102.Madamesllaq
103.Kleks77
104.Barbaratoja
105.PACMA
106.Vanilia
107.Elkalena
108.Anko
109.Meme
110.Sakurako
111.Wierzbina
112.Swiderek
113.Zuzanna
114.Margo
115.Clos
116.Karo
117.Na_wybiegu
118.Malmys
119.Kasia-joycraft
120.Asia_jezak@o2.pl
121.Haftowane Prezenty
122.Mamurda
123.Aleksandra Debska
124.Ewcia – kolczyki.blogspot.com
125.Malgoska – mama wkrecona w szycie
126.Bernadett
127.Winka1979
128.Larisiya
129.Roksanka.n@hotmail.com
130.Agata – nawet calujac moje usta ...
131.Kasiamanufacture
132.Asias-jnnskowron@gmail.com
133.MajaLena
134.Dosi0201@gmail.com
135.Linndy
136.UP
137.Beatrice
138.Violka
139.Justyna – metamorfozy stardoll
140.Ninette
141.Dominique
142.Myrcella
143.Wilktoriaa
144.Baagly@yahoo.com
145.Edyta – in love with crafts
146.Czarna chuda kotka
147.Galiya
148.GapArte
149.Dorota – w wolnej chwili
150.Ola.krol@poczta.onet.eu
151.Martika1980@o2.pl
152.Ewitaoska@interia.pl
153.Agness
154.Raeszka
155.Anula
156.Krystyna
157.Ka_ma3@wp.pl
158.Dolores
159.Mira1@tlen.pl
160.T-renia
161.Diana
162.A.zakrzewska – ebony.a@wp.pl
163.Lili
164.Czekoczyna
165.Koralikibeaty
166.Wiedzminka
167.Justysias7000
168.Agea
169.Natolin
170.Gosia&Basia
171.Wetka
172.Mika
173.Hannah
174.Joanna Darda – Gramatyka
175.Nailaa
176.Aleksandra – zycie pelne pasji
177.Magdowo
178.Pomidorky
179.Olkaa4@op.pl
180.Piedra Precjosa
181.Atramk
182.Skimmia
183.Monika – kolczyko branie
184.Magodade
185.Myszelka
186.Babcia marynia
187.Maytea
188.Alex
189.Ewcia – ewa.raszteborska@gmail.com
190.Inga
191.Emily
192.Bukietowa
193.Ecila
194.Aeljot
195.Tygrysiesploty
196.Jania
197.Wojkam5
198.Marmollada
199.Betinka76@interia.pl
200.matulka13@wp.pl
201.incognito
202.działa Madame
203.spod igły
204.miss_b@autograf.pl
205.Tonka
206.Namaxarozowa-anka970421@wp.pl
207.mari-seetcarrot.blogspot.com
208.jarek-czajusie@gmail.com
209.asik50@op.pl
210.Haft i Patchwork
211.Ola- kolorwa pasja
212.renata- w zgodzie z sobą
213.hand made by pstro
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za udział w zabawie i gratuluję zwyciężczyni !
Pozdrawiam i do usłyszenia.
Maja
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Kopertówek ciąg dalszy...
Witam Was serdecznie :)
Dzisiaj kolejny rzut kopertówek... Trochę się wciągnęłam w ich tworzenie, także niczym tak naprawdę Was nie zaskoczę. Myślę, że w następnym poście pojawi się coś ciekawszego... No może nie ciekawszego, ale innego ;) Zdradzę tylko, że mam do zrealizowania zamówienie specjalne, w bardziej stonowanych kolorach... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A tym czasem pozdrawiam Was i dziękuję za tak liczny udział w Candy- już niedługo rozwiązanie... Ciekawe kto okaże się tym szczęściarzem ? ;)
Dzisiaj kolejny rzut kopertówek... Trochę się wciągnęłam w ich tworzenie, także niczym tak naprawdę Was nie zaskoczę. Myślę, że w następnym poście pojawi się coś ciekawszego... No może nie ciekawszego, ale innego ;) Zdradzę tylko, że mam do zrealizowania zamówienie specjalne, w bardziej stonowanych kolorach... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A tym czasem pozdrawiam Was i dziękuję za tak liczny udział w Candy- już niedługo rozwiązanie... Ciekawe kto okaże się tym szczęściarzem ? ;)
Szmaragdowa zieleń...
Różowe cacko...
Moje ulubione niebieskości...
sobota, 31 marca 2012
Kopertówki
Ostatnio myślałam o torebce typu kopertówka...Jednak dosyć długo zastawiałam się nad tym co zrobić, żeby nie była taka zwyczajna, nie tracąc jednocześnie nic ze swojej prostoty. Wymyśliłam wszycie zamka na ściance torebki i przyznam, że efekt bardzo mi się podoba. Kopertówki zostały uszyte z alkanatary oraz z kolorowej bawełny. Dodatkowym smaczkiem są elementy ze skóry, które zostały wszyte z zamkami. Torebki są proste i szybkie w uszyciu, chociaż prawdę mówiąc za pierwszym razem miałam trochę problemów z zamkiem... Chciałam, żeby wszycie od wewnątrz wyglądało estetycznie, co nie jest takie proste ze skórą, którą niestety się nie przyfastryguje - nie ma tu miejsca na błędy i próby. Pocieszające jest to, że prace ze skórą idzie mi coraz pewniej, w końcu praktyka czyni mistrza ;)
Mam w planach ( jak tylko znajdę czas...) zrobić kilka wariacji kolorysytycznych oraz pokombinować z tkaninami- będzie burza mózgów ;)
Ps. Tak na marginesie to jestem zaskoczona ilością osób biorących udział w moim Candy :) Naprawdę oszałamiająca liczba ( dla mnie), bardzo dziękuję za wspólną zabawę.
Pozdrawiam
Maja
Mam w planach ( jak tylko znajdę czas...) zrobić kilka wariacji kolorysytycznych oraz pokombinować z tkaninami- będzie burza mózgów ;)
Ps. Tak na marginesie to jestem zaskoczona ilością osób biorących udział w moim Candy :) Naprawdę oszałamiająca liczba ( dla mnie), bardzo dziękuję za wspólną zabawę.
Pozdrawiam
Maja
Subskrybuj:
Posty (Atom)